środa, 29 kwietnia 2020

Krytyczne momenty i ich skutki

Popatrz wstecz na swoje życie i przypomnij sobie (oraz najlepiej zapisz na kartce) krytyczne momenty - takie, podczas których Twój świat najpierw się zatrzymał, a później zmienił. Może to był ślub, ciężka choroba lub śmierć kogoś bliskiego, narodziny dziecka, rozwód, utrata pracy? 
Jak sobie poradziłeś? Co Ci pomogło przetrwać? Jakie cechy i umiejętności pomogły Ci poradzić sobie z tą sytuacją?
Może nadal z niechęcią wspominasz te wydarzenia. Wciąż czujesz tę samą mieszankę uczuć: strach, nadzieję, niepewność, żal... A jeśli powiem Ci, że właśnie w tych najtrudniejszych sytuacjach pokazałeś swą siłę i moc? Tak, dobrze czytasz. Właśnie wtedy, kiedy czułeś się najsłabszy, jak zbity pies, a mimo to wstałeś, zmierzyłeś się z tą sytuacją i pokonałeś te trudności. 
Nasza wewnętrzna siła nie bierze się z miłego i bezproblemowego życia. Choć trudno to przyjąć, to nasza moc doskonali się w słabości. Nie z bezmyślnie klepanych afirmacji typu: "Jestem zwycięzcą", ale z własnych doświadczeń możemy czerpać odwagę i nadzieję na życie, któremu damy radę.



wtorek, 7 kwietnia 2020

Czas Przejścia

Rozhulał nam się ten wirus w koronie... Coraz więcej zachorowań, pogłębia się kryzys gospodarczy, przymusowa izolacja nie ułatwia życia, a tu święta za pasem.
Jednak, jeśli przeczytałeś mój poprzedni post, to wiesz, że można na te trudności spojrzeć z innej perspektywy i zobaczyć szanse, nowe możliwości, które przynosi obecna sytuacja. 
Dla mnie to bardzo intensywny czas: dużo się uczę, korzystam z płatnych i bezpłatnych kursów online i webinarów, pracuję zdalnie, zaangażowałam się w wolontariat - jako korektorka tekstów bajek i w tworzenie tekstów dla Fundacji Kobieta Niezależna, którą polecam Twojej uwadze. (Możesz nas znaleźć na Facebooku pod tym adresem)
Po początkowym smutku i strachu oraz niepewności, pojawiło się u mnie więcej zrozumienia dla obecnej sytuacji - doceniłam możliwość korzystania z internetu; doszłam do wniosku, że jako ludzkość przegięliśmy i dzięki temu wirusowi Ziemia może od nas odetchnąć i zregenerować się; jak nigdy wcześniej doświadczam poczucia wspólnoty z innymi - jedziemy na tym samym wózku - jesteśmy w podobnej sytuacji, przeżywamy te same niepokoje, nawet zachorować możemy na to samo!
I mimo zagrożenia, odczuwam ogromny pokój, bo widzę w tym jakiś sens. Ten czas to dla mnie okres odwagi, próbowania różnych rzeczy, działań, co do których do tej pory nie miałam śmiałości albo czasu, którego brak przestał już być wymówką. 😀
Po chwilach zwątpienia w to, czy coaching jest jeszcze komuś teraz potrzebny (bo przecież sporo osób, firm walczy o przetrwanie), ugruntowałam się w tym, że właśnie teraz jest bardziej potrzebny niż wcześniej, choć w nieco innym aspekcie. Bo przecież COACH to ktoś, kto pomaga przejść przez ZMIANY!

Tegoroczna Wielkanoc będzie wyjątkowa... Czy wiesz, że te święta wywodzą się z żydowskiego Pesach, co oznacza 'przejście', 'oszczędzenie'? Myślę, że  w takim czasie Przejścia właśnie teraz jesteśmy.
Czy będzie to w pozytywnym, czy w negatywnym znaczeniu w dużej mierze zależy od Ciebie i Twojego nastawienia. Nie wiem, co wybierzesz, ale z całego serca zachęcam Cię do tego, abyś opowiedział się za ŻYCIEM, za radością, pokojem i zaufaniem - pomimo wszystko!