poniedziałek, 22 sierpnia 2016

Nie myśl. Działaj!

Powyższe sformułowanie trafiło we mnie jak piorun. I wyraźnie zobaczyłam, że często - zbyt często nie robię czegoś, bo zanim zacznę rozważam to na wszelkie możliwe sposoby i - zanim się zorientuję - znajduję tysiąc przeszkód i odpowiedzi na pytanie 'dlaczego nie'. Postanowiłam pracować nad tym, czyli działać, jeśli coś wydaje mi się ciekawe, słuszne i nie szkodzi innym. Postawiłam na małe kroki i małą sprawę, żeby Sabotażysta w mojej głowie przestał krzyczeć, że nie dam rady.
Od wczoraj minimum 15 minut codziennie przez miesiąc przeznaczam na jakąkolwiek formę ruchu (innego niż prace w domu i stukanie w klawiaturę komputera). 
Jak już podjęłam decyzję - to od razu się zaczęło: przeciągnęłam leżenie rano w łóżku, bo nie chciało mi się wstawać, zaczął padać deszcz, cały pomysł wydał się bez sensu, a już pisanie o nim - to przesada...Bla, bla, bla...
Chcę być w tym pomyśle konsekwentna, bo jestem przekonana, że to dla mnie dobre i zdrowe, a ten rok to dla mnie szczególny czas troski o swoje zdrowie. Dzielę się tym publicznie, bo wiem, że łatwiej mi dotrzymać danego słowa innym niż sobie. Wiem też, że jest wiele osób, którym brakuje konsekwencji i motywacji do zrobienia nawet małego kroku w kierunku własnego rozwoju i  - tak jak ja - są przestraszone, kiedy myślą o codziennych "treningach", bo widzą tych wszystkich biegaczy robiących wiele kilometrów dziennie. To może być zniechęcające...
Dlatego moje działanie nie jest skierowane do osób, które chcą bić życiowe rekordy w bieganiu, jeździe na rolkach itp. Zależy mi raczej, żeby zachęcić do ruchu takie osoby jak ja, którym trudno jest znaleźć czas na aktywność fizyczną. 
Jeszcze raz: plan jest taki:
  • 15 minut np. spaceru
  • codziennie
  • przez miesiąc.
Do wygrania m.in.:
  • dobre samopoczucie,
  • wzrost zaufania do siebie,
  • zwiększenie samodyscypliny.
Jeśli chciał(a)byś podjąć to wyzwanie i towarzyszyć mi (nawet tylko mentalnie), zacznij TERAZ. Wstań od komputera, z kanapy, gdziekolwiek teraz jesteś i przejdź się 15 minut. Choćby po schodach w firmie. Nie myśl. Działaj!
Będzie mi miło, jeśli zechcesz podzielić się ze mną swoim doświadczeniem, zostawiając komentarz na blogu lub na moim profilu na Facebooku: profil

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz