Obecnie w dyskusjach publicznych z jednej strony mamy hejt, a z drugiej przewrażliwienie na punkcie pewnych zwrotów, wyrażeń, które naruszają poprawność polityczną, czy dobre samopoczucie adresata. Łatwo pogubić się w tym, co dla kogo jest obraźliwe czy dyskryminujące.
Dlatego cieszą mnie rekomendacje dotyczące języka używanego na Uniwersytecie Warszawskim , które z pewnością można wykorzystać szerzej.
Jak dla mnie lektura obowiązkowa!
Materiały można pobrać na stronie Uniwersytetu Warszawskiego w formie pliku pdf .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz